Owoc romansu reżysera z telewizją, pierwotnie czteroodcinkowy miniserial zrealizowany dla Arte. Spokojną wiejską okolicą wstrząsa seria morderstw: poćwiartowane szczątki zabójca chowa w krowich trzewiach. Śledztwo prowadzi dwóch ekscentrycznych policjantów: van der Weyden i Carpentier (nazwisko kapitana van der Weydena należy kojarzyć z tworzącym w XV wieku flamandzkim malarzem Rogierem van der Weydenem), przypominających podobną parę z wczesnego filmu Dumonta, Ludzkości. Niespotykaną sensacją zainteresowany jest też tytułowy mały Quinquin, ciekawski łobuziak z wadą słuchu i magnetyczną twarzą.