Vic Davis wyrusza, by odebrać syna z kampusu, niestety spóźnia się kilka godzin. W opustoszałym kampusie czekają już tylko dwie osoby - syn Vica i córka sędziego Sądu Najwyższego. Na miejscu okazuje się, że nie mógł przyjechać w bardziej odpowiedniej chwili, gdyż po dziewczynę przyjechali porywacze, których zleceniodawca pragnie w ten sposób przeforsować niewygodną ustawę.