Na jednym z najstarszych uniwersytetów świata istnieje klub, do którego przyjmowani są tylko nieliczni. Nie więcej niż 10 osób z 20 000 studiujących na Oksfordzie. The Riot Club. Student pierwszego roku – Miles (Max Irons), wywodzący się z rodziny z tradycjami, dostaje zaproszenie do elitarnego grona wybrańców. Szybko okazuje się, że młodzi, bogaci i zepsuci członkowie klubu nie mają żadnych zahamowań i skrupułów, bezwzględnie wykorzystując mniej uprzywilejowanych i – we współpracy z wpływowymi absolwentami klubu – tuszując brzydkie postępki kolegów.