To miały być kolejne, spokojne święta. Jednak Brian i jego rodzina znaleźli się w niewłaściwym miejscu i czasie. Gdy strzelanina gangów odbiera mu ukochanego synka, mężczyzna postanawia poświęcić swoje życie zemście. Operacja krtani pozbawiła go głosu, lecz Brian nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Jego determinacja i wściekłość przyprawia o dreszcze. Na miejscu bandytów, sam bym się zabił.