Tanzania. Przeżyć suszę
XXI wiek ujawnił, że globalne ocieplenie nie oszczędza także sawanny. W Tanzanii wyschła rzeka Ruaha, pozostało jedynie kilka sadzawek, które są źródłem wody. Stworzenia sawanny są zmuszone do ucieczki, a za nimi podąża cały orszak drapieżników. Ofiary w tym korycie piasku niedługo będą się liczyć w tuzinach. Zwierzęta muszą walczyć o najmniejsze nawet sadzawki, czy krótkotrwałe kałuże. Albo wręcz błagać o kilka błotnistych dołków pozostawionych przez słonie. W tej części Tanzanii ma miejsce pogoń za wodą na granicy życia i śmierci. Jedynie klan starej lwicy może dyktować w tej walce swoje warunki.