Jim Doyle i Thurman Hayford mają ciepłe posady zastępców szeryfa w niewielkiej, sennej miejscowości. Dnie upływają im spokojnie. Kiedy jednak przybywa szeryf i dowiaduje się, że nie został sporządzony żaden raport, gdyż nie doszło do żadnego przestępstwa - nie chce uwierzyć, że to zasługa ich zaangażowania w pracę i postanawia zwolnić mężczyzn. Jednak gdy wydaje się, że sprawa jest już przegrana - los się do nich uśmiecha. Odbierają telefon z zakładu karnego z wiadomością, że zbiegł groźny więzień 614. Mężczyźni w schwytaniu zbiega upatrują szansę na odzyskanie posad.