Turo ma 25 lat i mieszka w małej wiosce na północy Finlandii. Jego jedyną rozrywką
i jednocześnie największą pasją jest śpiew w metalowej kapeli Impaled Rectum. Choć zespół istnieje od 12 lat, jeszcze nigdy nie udało im się zagrać koncertu. Pewnego dnia chłopaki spotykają dyrektora wielkiego norweskiego festiwalu muzyki metalowej. Podejmują decyzję – teraz albo nigdy. Porywają perkusistę ze szpitala dla umysłowo chorych, kradną furgonetkę, trumnę z ciałem i wyruszają na podbój Norwegii.